It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
Zdobądź swoją kopię gry wypełnionej zręcznościową akcją! Do 2 maja 2021 roku, do godziny 15:00, Tonight We Riot można odebrać za darmo na GOG.COM!

Kochasz gry tak, jak my? Zapisz się do naszego newslettera, by otrzymywać informacje o nowościach, powiadomienia o premierach oraz wyjątkowe zniżki. Przejdź do sekcji „Prywatność i ustawienia” na swoim koncie GOG, aby dołączyć już teraz!
Dodane. :) Dzięki za kolejną darmową grę, choć nie wiem, czy kiedyś znajdę czas by ją odpalić...
Dzięki, GOG :)

Skoro mogłem wcielić się w grze w wielorybników i potwory żywiące się ludźmi, to chyba mogę i pobyć nieco komuszkiem ;)
Myślałem, że to coś innego. Chyba jakiś czas temu wyszła strategia w takiej tematyce.
Gra promująca komunizm ? Po tym wszystkim co działo się w Polsce i jeszcze gorszych rzeczach, które wciąż dzieją się na świecie ? Gdyby to była platforma bez polskich korzeni to bym jeszcze próbował zrozumieć, bo można przecież być nieświadomym, ale tego nic nie usprawiedliwia. Bez szacunku do własnej historii, bez szacunku do prawa (art. 13 Konstytucji, art. 256 k.k.) - wstyd.
Post edited April 30, 2021 by trb888
avatar
trb888: Gra promująca komunizm ? Po tym wszystkim co działo się w Polsce i jeszcze gorszych rzeczach, które wciąż dzieją się na świecie ? Gdyby to była platforma bez polskich korzeni to bym jeszcze próbował zrozumieć, bo można przecież być nieświadomym, ale tego nic nie usprawiedliwia. Bez szacunku do własnej historii, bez szacunku do prawa (art. 13 Konstytucji, art. 256 k.k.) - wstyd.
Gdzie niby jest napisane, że gra promuje komunizm? Jeśli już to wyraża się krytycznie o patologiach kapitalizmu (czy zwyrodniałej formy demokracji), które mogą w tym systemie wystąpić. Zresztą to i tak nie jest właściwe określenie sprawy, bo należałoby zacząć od zdefiniowania samego pojęcia kapitalizmu. Kompletnie nie rozumiem oburzenia. Hearts of Iron też promują komunizm i nazizm, bo można w nich sterować nacjami, które kierowały się tymi systemami?
Też mi się te obiekcje wydają naciągane. Gry pozwalają przyjmować rozmaite perspektywy, także czynić zło. Przypomina mi się sztuka "Farrago" z Teatru Telewizji, w której pewien aktor trafił przed oblicze św. Piotra i musiał gęsto się tłumaczyć ze swoich czynów zarejestrowanych na taśmie filmowej ;)
avatar
Sarafan: Gdzie niby jest napisane, że gra promuje komunizm?
A co łączy flagi m.in ZSRR, Korei Północnej, Socjalistycznej Republiki Wietnamu i Chińskiej Republiki Ludowej oraz walka klas (mordowanie "burżujów") do której zachęca trailer gry ? Naprawdę nietrudno to sobie skojarzyć (co widać po polskich i zagranicznych komentarzach), problemem jest raczej ignorowanie tego, że chodzi o system totalitarny przez który życie straciło co najmniej 65 milionów ludzi na całym świecie. Gdyby gra była o "biednych" nazistach szukających przestrzeni życiowej, którą odbierają "paskudni" nie-aryjczycy, to w sieci zrobił by się niezły ferment (i słusznie), ale w przypadku komunizmu wszyscy zapominają co to znaczy.
Nie grałem nigdy komunistami, tak samo jak nazistami, gwałcicielami i pedofilami - dla mnie akurat ma znaczenie, w kogo się bawię. Tym bardziej jeśli zło z oddaniem i powagą przedstawia się jako coś dobrego.
GOG sam sobie odbierze karę w postaci bojkotu części graczy z USA, którzy małą, lajtową wersję "Tonight We Riot" mieli nie tak dawno na swoich ulicach. Po anglojęzycznych komentarzach widać, że nie tylko ja jestem zdziwiony jak firma z Polski mogła wybrać taki "prezent".
avatar
trb888: ...
W ogóle nie odniosłeś się do meritum sprawy. Z opisu gry ewidentnie wynika, że walczymy w niej z systemem totalitarnym (bardziej precyzyjnie z zamaskowanym totalitaryzmem), który niewiele od samego komunizmu różni się pod względem ograniczeń, które narzuca na mieszkających w nim ludzi. Obejrzałem materiały z gry i faktycznie można w niej dojrzeć flagę socjalistycznego Wietnamu, więc nie będę się upierał, że nie ma tam odniesień do komunizmu. Zapewne gra została udostępniona z okazji 1 maja, czego również na początku nie zauważyłem. Ale to absolutnie nie zmienia założeń gier, które zazwyczaj polegają na odgrywaniu określonej roli. Rozumiem, że masz pretensje również do aktorów, którzy odgrywają role zbrodniarzy i agentów systemów totalitarnych w filmach? Grając w Starcrafta oczywiście nigdy nie prowadzisz Zergów? A w RPG-ach nigdy nie zdarzyło Ci się zabić niewinnej osoby? Zostańmy na Ziemi i nie odlatujmy na inną orbitę.

Co do oburzenia ze względu na zmieszki w USA, to tego też nie mogę zrozumieć. Co ma jedno do drugiego? To tylko gra. Z podobnym oburzeniem powinny spotkać się stacje telewizyjne emitujące filmy, w których ukazane są zamieszki. Albo idźmy jeszcze dalej i oburzmy się na media, które transmitują na żywo zamieszki. I na media, które w materiałach filmowych przypominają zamieszki, które odbyły się już wcześniej! To ma dokładnie taki sam sens, jak oburzanie się na Tonight We Riot.
Post edited May 01, 2021 by Sarafan
avatar
trb888: ...
avatar
Sarafan: W ogóle nie odniosłeś się do meritum sprawy. Z opisu gry ewidentnie wynika, że walczymy w niej z systemem totalitarnym (bardziej precyzyjnie z zamaskowanym totalitaryzmem), który niewiele od samego komunizmu różni się pod względem ograniczeń, które narzuca na mieszkających w nim ludzi. Obejrzałem materiały z gry i faktycznie można w niej dojrzeć flagę socjalistycznego Wietnamu, więc nie będę się upierał, że nie ma tam odniesień do komunizmu. Zapewne gra została udostępniona z okazji 1 maja, czego również na początku nie zauważyłem. Ale to absolutnie nie zmienia założeń gier, które zazwyczaj polegają na odgrywaniu określonej roli. Rozumiem, że masz pretensje również do aktorów, którzy odgrywają role zbrodniarzy i agentów systemów totalitarnych w filmach? Grając w Starcrafta oczywiście nigdy nie prowadzisz Zergów? A w RPG-ach nigdy nie zdarzyło Ci się zabić niewinnej osoby? Zostańmy na Ziemi i nie odlatujmy na inną orbitę.

Co do oburzenia ze względu na zmieszki w USA, to tego też nie mogę zrozumieć. Co ma jedno do drugiego? To tylko gra. Z podobnym oburzeniem powinny spotkać się stacje telewizyjne emitujące filmy, w których ukazane są zamieszki. Albo idźmy jeszcze dalej i oburzmy się na media, które transmitują na żywo zamieszki. I na media, które w materiałach filmowych przypominają zamieszki, które odbyły się już wcześniej! To ma dokładnie taki sam sens, jak oburzanie się na Tonight We Riot.
Czym innym jest oglądanie reportażu czy filmu fabularnego o tzw. Państwie Islamskim, a czym innym "zabawa" w terrorystę podrzynającym gardło dziennikarzom lub gwałcącym niewierne. Choćby było to wszystko ubrane w pixel art z enigmatyczną walką ze "złym mocarstwem". Zresztą twórcy tej gry nawet niczego specjalnie nie kryją, co zauważyło już mnóstwo osób.
Nie zabijam niewinnych NPCów w grach nie dlatego, że bajty pamięci odczuwają jakiś ból, ale dlatego że nie czerpię z tego satysfakcji i nie chcę oswajać się ze złem, zgodnie z zasadą "jesteś tym, co jesz".
Gracze oswoili się już z tematyką kradzieży, morderstw, zabijania cywilów, powoli przełamują tabu gwałtów i innych dewiacji seksualnych. Gra nie uczyni Cię od razu przestępcą, ale przynajmniej stępi wrażliwość i rozmaże granicę pomiędzy dobrem i złem. Zauważ, że oprócz negatywnych komentarzy pod "Tonight We Riot" są też szczere wyrazy aprobaty dla rewolucyjnych czynów, co pewnie było zamierzeniem jej twórców o takich a nie innych poglądach.
Post edited May 01, 2021 by trb888
avatar
trb888: Czym innym jest oglądanie reportażu czy filmu fabularnego o tzw. Państwie Islamskim, a czym innym "zabawa" w terrorystę podrzynającym gardło dziennikarzom lub gwałcącym niewierne.
A co z aktorami, którzy odgrywają określone role? Przecież to podobny mechanizm, jak w przypadku gier. Jeśli oburza Cię możliwość wcielenia się w komunistę w grze dla zabawy, to tym bardziej powinno Cię oburzać wcielanie się aktorów w zbrodniarzy w przypadku filmów. Pragnę zauważyć, że to jeszcze "gorszy" przypadek, bo aktorzy dostają za swoje role wynagrodzenie, a gracze za granie nie.

avatar
trb888: Choćby było to wszystko ubrane w pixel art z enigmatyczną walką ze "złym mocarstwem". Zresztą twórcy tej gry nawet niczego specjalnie nie kryją, co zauważyło już mnóstwo osób.
Ok, sam też nie jestem specjalnie zachwycony tą produkcją, ale to wciąż rozrywka. A intencje twórców są wiadome tylko im samym. Nie wiemy, czym dokładnie kierowali się tworząc tę produkcję.

avatar
trb888: Nie zabijam niewinnych NPCów w grach nie dlatego, że bajty pamięci odczuwają jakiś ból, ale dlatego że nie czerpię z tego satysfakcji i nie chcę oswajać się ze złem, zgodnie z zasadą "jesteś tym, co jesz".
Co do szkodliwości, to temat rzeka, ale generalnie ostatnie badania pokazują, że nawet bardzo brutalne gry nie wpływają negatywnie na ludzi, którzy w nie grają.

avatar
trb888: Gra nie uczyni Cię od razu przestępcą, ale przynajmniej stępi wrażliwość i rozmaże granicę pomiędzy dobrem i złem. Zauważ, że oprócz negatywnych komentarzy pod "Tonight We Riot" są też szczere wyrazy aprobaty dla rewolucyjnych czynów, co pewnie było zamierzeniem jej twórców o takich a nie innych poglądach.
Gry bardzo często są odbiciem realnego świata, który niestety jest nierzadko brutalny, wulgarny i pozbawiony skrupułów. Wyobraź sobie, że w grach wielokrotnie dokonywałem kradzieży, a nadal miałbym duże wyrzuty sumienia, gdybym ukradł coś naprawdę (o zabiciu kogoś nawet nie wspominam). I gdzie niby ta moja wrażliwość się stępiła? To wciąż świat wirtualny. Jeśli ktoś nie jest w stanie go odróżnić od świata prawdziwego, to ma niestety duży problem.
avatar
Sarafan: A co z aktorami, którzy odgrywają określone role? Przecież to podobny mechanizm, jak w przypadku gier. Jeśli oburza Cię możliwość wcielenia się w komunistę w grze dla zabawy, to tym bardziej powinno Cię oburzać wcielanie się aktorów w zbrodniarzy w przypadku filmów. Pragnę zauważyć, że to jeszcze "gorszy" przypadek, bo aktorzy dostają za swoje role wynagrodzenie, a gracze za granie nie.
Aktorzy nie grają zwyrodnialców bo się z nimi zgadzają, tylko taką mają (niezbędną) rolę. Gracz sam wybiera rolę bandyty, bo widać w jakiś sposób taka forma rozrywki go bawi. Nie kojarzę żadnej gry, w której gracz odgrywa złą rolę w celach ukazania i napiętnowania tego zła, co ma miejsce w filmach (aktorstwie).

avatar
Sarafan: Ok, sam też nie jestem specjalnie zachwycony tą produkcją, ale to wciąż rozrywka. A intencje twórców są wiadome tylko im samym. Nie wiemy, czym dokładnie kierowali się tworząc tę produkcję.
Kierowali się oczywiście zyskiem (jak na antykapitalistów przystało), ale są to też ich prywatne poglądy - jeśli Ci się bardzo nudzi, to możesz przejrzeć ich Tweetera.

avatar
Sarafan: Co do szkodliwości, to temat rzeka, ale generalnie ostatnie badania pokazują, że nawet bardzo brutalne gry nie wpływają negatywnie na ludzi, którzy w nie grają.
Zdania naukowców na ten temat są różne, na podstawie własnych obserwacji mogę stwierdzić, że to co oglądamy i słuchamy zdecydowanie ma na nas wpływ, chociaż oczywiście dużo zależy od odbiorcy i ile tego jest. Człowiek może oswoić się ze wszystkim, to co z początku bulwersowało, z czasem może stać się obojętne. Zło to nie tylko aktywne czynienie zła, ale także bierność wobec niego.

avatar
Sarafan: Gry bardzo często są odbiciem realnego świata, który niestety jest nierzadko brutalny, wulgarny i pozbawiony skrupułów. Wyobraź sobie, że w grach wielokrotnie dokonywałem kradzieży, a nadal miałbym duże wyrzuty sumienia, gdybym ukradł coś naprawdę (o zabiciu kogoś nawet nie wspominam). I gdzie niby ta moja wrażliwość się stępiła? To wciąż świat wirtualny. Jeśli ktoś nie jest w stanie go odróżnić od świata prawdziwego, to ma niestety duży problem.
Zgaduję, że po prostu ani Ty, ani nikt z Twoich bliskich nie został jeszcze dotkliwie okradziony, więc ta strona brutalności prawdziwego świata nie odbiła jeszcze na Tobie znaczącego piętna. W drugą stronę - zastanów się, czy coś się jednak nie stępiło, jeśli w ogóle dopuszczasz możliwość kradzieży (zakładając, że chodzi o zysk).
Tak jak wcześniej napisałem, nie chodzi o mordowanie pikseli, ale o realne idee przemycane w popkulturze, przesuwanie granic i pomieszanie dobra ze złem. Cytując klasyka propagandy: "kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą".
avatar
trb888: Aktorzy nie grają zwyrodnialców bo się z nimi zgadzają, tylko taką mają (niezbędną) rolę. Gracz sam wybiera rolę bandyty, bo widać w jakiś sposób taka forma rozrywki go bawi.
Równie dobrze można napisać, że widz też wybiera się do kina na taki "złowieszczy film", bo "w jakiś sposób taka forma rozrywki go bawi" czy też zwyczajnie zaciekawia.

Z trochę innej beczki. Sam pewnie w grę nie zagram, ale nie ze względu na tematykę, lecz dlatego, że nie lubię zręcznościówek. Natomiast pamiętam, jak w Polsce panował ten "inny ustrój" i choć z całą pewnością nie był on aż tak "restrykcyjny" jak w swoich najgorszych formach, to nie uważam, żeby zakazywanie pewnych tematów było ogólnie dobre i kształcące. W końcu "walczyliśmy" o "wolność wyboru". To do widza, słuchacza, czytelnika czy też gracza powinna należeć końcowa ocena sytuacji - normalny człowiek podejdzie do tego normalnie, jeśli ktoś będzie miał z tym problemy to raczej nie będzie to wina tylko mediów, ale też i jego samego i powinien zastanowić się nad sobą. Bo to, że ktoś nie będzie dostawał złych bodźców wcale nie oznacza, że kiedyś nieoczekiwanie się one nie odezwą (często wielu świadków po jakimś przestępstwie opowiada o skazanym "a taki był z niego spokojny sąsiad"). Lepiej też, żeby człowiek wyładowywał nagromadzone w sobie złe ekspresje w jakiejś grze niż w realnym świecie.

Uważam też, że GOG nie promuje tu złych zachowań, a po prostu, jak dla mnie, nawiązał w pewien sposób do święta pracy, które bardzo często było/jest kojarzone z socjalizmem/komunizmem. Może nie nawiązał do końca szczęśliwie, ale tylko tyle, nic więcej.

Co więcej. Spora część graczy nigdy nie doświadczyła na własnej skórze realnego komunizmu (czy to ze względu na swój wiek, czy też ze względu na swoją lokalizację geograficzną). Jeśli poprzez dyskusje (takie jak ta) GOG przyczyni się do faktu, że kilka osób więcej zapozna się z faktami z brutalnej historii ludzkości, a przez to do wzrostu ich świadomości, to może nawet wyjść to na dobre.
Post edited May 02, 2021 by Lexor
I tak oto pojawiła się największa prowokacja w dziejach GOG-a ;)

Ale, odchodząc od żartobliwego tonu, to bardzo dobrze, że ten gratis pierwszomajowy nie przeszedł bez echa, a raczej wywołał prawdziwą burzę i dobrą, mocną dyskusję. Myślę, że czasem, zwłaszcza w środowisku graczy, dobrze jest się przez chwilę zastanowić nad możliwymi negatywami ulubionej rozrywki i nadużyciami, jakich mogliby się dopuszczać niektórzy deweloperzy dla zysku czy propagowania jakiejś ideologii.

Grę pobrałem ("Panie, darmo dają, jak nie brać?"), ale najpewniej w nią nie zagram (z przyczyn identycznych jak Lexor). Ale zapamiętam sobie, że mam dostęp do gry, która - być może - propaguje autentycznie ideologią komunistyczną (uwaga o tweetach devów), bo może wpadnę na pomysł, żeby porównać to sobie z antynazistowskim przekazem gier studia Paintbucket Games.

Swoją drogą, do tej pory mnie zadziwia, że żyję w takich czasach, że w jednym zakupie mogłem nabyć razem gry "Through the Darkest of Times" i "Warsaw". To a propos poruszania się w grach po śliskim gruncie ideologii i bolesnej historii.

Aczkolwiek ze względu na swój nick, stawiający mnie w gronie osób podejrzanych o mroczny umysł i niecne intencje, może nie powinienem angażować się w tę sprawę ;)
avatar
KillingMoon: Grę pobrałem ("Panie, darmo dają, jak nie brać?"), ale najpewniej w nią nie zagram (z przyczyn identycznych jak Lexor). Ale zapamiętam sobie, że mam dostęp do gry, która - być może - propaguje autentycznie ideologią komunistyczną (uwaga o tweetach devów), bo może wpadnę na pomysł, żeby porównać to sobie z antynazistowskim przekazem gier studia Paintbucket Games.
Szczerze powiedziawszy ta burza coraz bardziej skłania mnie do sprawdzenia tej gry. Jestem po prostu ciekawy tych całych kontrowersji. Tak to już jest, że jeśli robi się o czymś głośno, to ma się ochotę to zweryfikować osobiście. Zaraz mnie ktoś nazwie przez to starym komuchem... ;)