It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
Witam,
Ja mam takie pytanie, co można było by zrobić aby deweloperzy zdecydowali się na dodanie polskich napisów do gry.
Chodzi mi o jakaś motywacje lub pokazanie że dodanie polskich napisów będzie miało sens i zysk dla nich, dlatego powstało moje pytanie. Co możemy zrobić aby powstało spolszczenie tej gry?
Do głowy mi przychodzi coś takiego jakby "petycja" gdyby było dużo osób\głosów chętnych to może zdecydowali by się na zrobienie tłumaczenia w najbliższym czasie.


@Edit https://steamcommunity.com/app/640820/discussions/0/1710690176750515938/?ctp=2

Coś się dzieje więc udostępnijcie i dajcie Plusa.
Post edited October 05, 2018 by Bhaal025
Takie pytania to najlepiej kierowac bezpośrednio do twórców bo ciężko "zgadywać".
avatar
Lexor: Takie pytania to najlepiej kierowac bezpośrednio do twórców bo ciężko "zgadywać".
Cóż, nawet nie bardzo wiem jak taką petycje poprawnie napisać, a kontakt z deweloperami na ten temat w tym czasie może być trudny o ile jest jakaś informacja kontaktowa z nimi.
Bo coś podobnego dobrze było by zrobić przy Dungeons 3. Może by coś pomogło.
Post edited September 28, 2018 by Bhaal025
Z mojego doświadczenia petycje niewiele dają chyba że są poparte naprawdę dużą ilością głosów lub są reprezentowane przez twarze celebrytów.

Polska jest zbyt małym rynkiem by oczekiwać takich dodatkowych wydatków od deweloperów - ma to też swoje plusy, bo np. mamy dobrą motywację do nauki obcego języka poprzez zabawę.
Post edited September 28, 2018 by Lexor
avatar
Lexor: Z mojego doświadczenia petycje niewiele dają chyba że są poparte naprawdę dużą ilością głosów lub są reprezentowane przez twarze celebrytów.

Polska jest zbyt małym rynkiem by oczekiwać takich dodatkowych wydatków od deweloperów - ma to też swoje plusy, bo np. mamy dobrą motywację do nauki obcego języka poprzez zabawę.
To równie dobrze można grać po chińsku lub niemiecku, dobra motywacja. Do tego polska nie jest aż na takim dnie jak piszesz. Do tego tu został poruszony temat aby można było to zmienić i pokazać ze u nas też jest popyt. Bo jak inaczej ma wzrosnąć sprzedaż jak ludzie nie kupią, szczególnie tak rozbudowanej gry w nie swoim języku.
Więc gdzie tu zabawa?
W grach rpg gdzie stopień języka to zaawansowany jak nie lepiej, a nie podstawowy, to też trzeba brać pod uwagę. Bo takie batelfieldy i to drugie czy też bijatyki bądz hack slashe typu diablo (Takie gry mogą uczyć poprzez zabawę), czy inne gry podobne, nie potrzebują spolszczeń, bo same teksty nie są jakoś skomplikowane a gra polega na jednym i praktycznie nic tam się nie zmienia. Inna bajka jest przy rpg.
Do tego dodam, że mimo wszystko jaka gra by nie była lepiej grać w języku który zna się dobrze.
Post edited September 28, 2018 by Bhaal025
Wybór "języka do nauki" oczywiście należy do gracza.

Nigdzie nie piszę, że Polska jest na dnie - po prostu w skomplikowanych językowo grach (a jak sam napisałeś RPG do takich należą) z tłumaczeniami jest więcej roboty niż zazwyczaj i ktoś musi za to zapłacić. Jeśli deweloper nie jest firmą polską to wielkość jego wydatków z automatu się pomnaża (ze względu na słabość złotówki wobec innych walut).

Dochodzi do tego fakt, iż jezyk polski nie jest sam w sobie prostym językiem i czasem nawet silnik gry nie jest na to gotowy by ogarnąć wszystkie językowe rzeczy i przypadki - np. w języku angielskim wystarczy jedno zdanie żeby napisać "I will play with you", w języku polskim może to być "Będę grał z Tobą" albo "Będę grała z Tobą" w zależności od płci wypowiadającego. Takie przykłady można mnożyć.
Post edited September 28, 2018 by Lexor
avatar
Lexor: Wybór "języka do nauki" oczywiście należy do gracza.

Nigdzie nie piszę, że Polska jest na dnie - po prostu w skomplikowanych językowo grach (a jak sam napisałeś RPG do takich należą) z tłumaczeniami jest więcej roboty niż zazwyczaj i ktoś musi za to zapłacić. Jeśli deweloper nie jest firmą polską to wielkość jego wydatków z automatu się pomnaża (ze względu na słabość złotówki wobec innych walut).

Dochodzi do tego fakt, iż jezyk polski nie jest sam w sobie prostym językiem i czasem nawet silnik gry nie jest na to gotowy by ogarnąć wszystkie językowe rzeczy i przypadki - np. w języku angielskim wystarczy jedno zdanie żeby napisać "I will play with you", w języku polskim może to być "Będę grał z Tobą" albo "Będę grała z Tobą" w zależności od płci wypowiadającego. Takie przykłady można mnożyć.
Tak ale sam dobrze wiesz że dajmy na to DIablo, czy Emperor ballet for dune nie potrzebuja spolszczenia ponieważ teksty oraz zadania są łatwe do zrozumienia. Ale dajmy na to Dungeons3 czy Divinity , bądź no nie wiem baldurs gate, to rozbudowane gry (Dungeons ma sporo wtrąceń komentarzy więc też nie ma czasu robić screenów i szukać tłumaczenia czy też żartów, choć to możliwe) , gdzie nauka języka jest nie możliwa bo w tych grach albo się bawisz albo uczysz, nie wyobrażam sobie nauki w grze w której cały czas musisz czytać, co się dzieje oraz twoja odpowiedz ma spory wpływ na całą grę. Nie oszukujmy się Pathfinder: Kingmaker nie jest grą gdzie da się uczyć języka. Tu trzeba go mieć ogarniętego minimum A2 gdzie też sprawi problemy. Dodam że twój przykład z reguły odnosi się do gier rpg, wiem bo pomagałem przy tłumaczeniu do BG EE 1 i 2.
(ps. Z grami które wymieniam/wymieniłem, miałem styczność i grałem w nie minimum parę godzin.)
Post edited September 28, 2018 by Bhaal025
Zgadzam się z Tobą, że jesli ktoś zupełnie nie zna języka to Pathfinder po angielsku nie będzie dobrą grą do nauki. Ale komuś kto zna zasady i ma już pewien zasób słów na pewno pomoze w jego doskonaleniu. Pisałem też o nauce nie w rozumieniu rzucania się od razu na głęboką wodę tylko powoli, we własnym tempie - można przeciez zacząć właśnie od gier typu Diablo - skoro zadania są łatwe to czemu nie grać w nie po angielsku i przy okazji się uczyć.

Co do Pathfindera - jak napisałem i powtórzę: język polski jest zbyt mało rozpowszechniony i zbyt trudny by każdy zagraniczny deweloper implementował go domyślnie w swojej produkcji. Tu bardziej patrzyłbym w stronę lokalnego, polskiego dystrybutora - jednakże, fakt nowoczesnej cyfrowej dystrubycji produktu raczej utrudni tego typu rozmowy biznesowe. Kiedyś, gdy gry wychodziły na nosnikach w pudełkach, było o to zdecydowanie prościej.
avatar
Lexor: Zgadzam się z Tobą, że jesli ktoś zupełnie nie zna języka to Pathfinder po angielsku nie będzie dobrą grą do nauki. Ale komuś kto zna zasady i ma już pewien zasób słów na pewno pomoze w jego doskonaleniu. Pisałem też o nauce nie w rozumieniu rzucania się od razu na głęboką wodę tylko powoli, we własnym tempie - można przeciez zacząć właśnie od gier typu Diablo - skoro zadania są łatwe to czemu nie grać w nie po angielsku i przy okazji się uczyć.

Co do Pathfindera - jak napisałem i powtórzę: język polski jest zbyt mało rozpowszechniony i zbyt trudny by każdy zagraniczny deweloper implementował go domyślnie w swojej produkcji. Tu bardziej patrzyłbym w stronę lokalnego, polskiego dystrybutora - jednakże, fakt nowoczesnej cyfrowej dystrubycji produktu raczej utrudni tego typu rozmowy biznesowe. Kiedyś, gdy gry wychodziły na nosnikach w pudełkach, było o to zdecydowanie prościej.
Tak kiedyś było inaczej. I nie dużo osób zna angielski, ja też nie znam angielskiego, zamiast tego uczę się japońskiego. Mam nadzieje że będzie jak z divinity original sin 2, też miało problemy na początku ale deweloperzy jednak zrobili lokalizacje. ;) dlatego też poruszyłem temat aby pokazać tym deweloperom że gra jest u nas chciana.
Poza tym był reportaż na tv gry o temacie własnie tego jak bardzo liczy się polska w branży komputerowej :P z tego co mówili nie było źle ale nie było też dobrze, nasz kraj był na około 20 miejscu ale cóż nasze zarobki są jakie są, a i tak jest dobrze.
Post edited September 28, 2018 by Bhaal025
avatar
Lexor: Zgadzam się z Tobą, że jesli ktoś zupełnie nie zna języka to Pathfinder po angielsku nie będzie dobrą grą do nauki. Ale komuś kto zna zasady i ma już pewien zasób słów na pewno pomoze w jego doskonaleniu. Pisałem też o nauce nie w rozumieniu rzucania się od razu na głęboką wodę tylko powoli, we własnym tempie - można przeciez zacząć właśnie od gier typu Diablo - skoro zadania są łatwe to czemu nie grać w nie po angielsku i przy okazji się uczyć.

Co do Pathfindera - jak napisałem i powtórzę: język polski jest zbyt mało rozpowszechniony i zbyt trudny by każdy zagraniczny deweloper implementował go domyślnie w swojej produkcji. Tu bardziej patrzyłbym w stronę lokalnego, polskiego dystrybutora - jednakże, fakt nowoczesnej cyfrowej dystrubycji produktu raczej utrudni tego typu rozmowy biznesowe. Kiedyś, gdy gry wychodziły na nosnikach w pudełkach, było o to zdecydowanie prościej.
Ja tez uwazam, ze gry swietnie nadaja sie do nauki jezykow, ale czasem mozna sie na tym troche naciac. Zwlaszcza jesli dana gra jest zle przetlumaczona na dany jezyk. A czasem moze byc celowo stylizowana zeby oddac sredniowieczny klimat albo to, ze jakas postac jest np. niewyksztalcona.
avatar
Lexor: Zgadzam się z Tobą, że jesli ktoś zupełnie nie zna języka to Pathfinder po angielsku nie będzie dobrą grą do nauki. Ale komuś kto zna zasady i ma już pewien zasób słów na pewno pomoze w jego doskonaleniu. Pisałem też o nauce nie w rozumieniu rzucania się od razu na głęboką wodę tylko powoli, we własnym tempie - można przeciez zacząć właśnie od gier typu Diablo - skoro zadania są łatwe to czemu nie grać w nie po angielsku i przy okazji się uczyć.

Co do Pathfindera - jak napisałem i powtórzę: język polski jest zbyt mało rozpowszechniony i zbyt trudny by każdy zagraniczny deweloper implementował go domyślnie w swojej produkcji. Tu bardziej patrzyłbym w stronę lokalnego, polskiego dystrybutora - jednakże, fakt nowoczesnej cyfrowej dystrubycji produktu raczej utrudni tego typu rozmowy biznesowe. Kiedyś, gdy gry wychodziły na nosnikach w pudełkach, było o to zdecydowanie prościej.
avatar
mihuk: Ja tez uwazam, ze gry swietnie nadaja sie do nauki jezykow, ale czasem mozna sie na tym troche naciac. Zwlaszcza jesli dana gra jest zle przetlumaczona na dany jezyk. A czasem moze byc celowo stylizowana zeby oddac sredniowieczny klimat albo to, ze jakas postac jest np. niewyksztalcona.
Od tego jest suport gdzie zgłasza się błędy, ja cały czas jestem w kontakcie z deweloperem War for the Overworld gdzie wskazałem mu błędy które zostały poprawione w intrze oraz wskazałem mu błędne fonty w grze, do tego wynajmą grupę do spolszczenia, bo pierwotnie było wszystko kopiuj , wklej z translatora. Więc wiesz, natomiast też zdarzyło się tak że deweloper Beamdog (pier... złodzeje) spolszczenie do dodatku jak i dodatkowej zawartości do BG zwalili na fanów. Napisali w prost ze jak chcą to niech robią spolszczenie a oni łaskawie je dodadzą. Czyli jak by nie było każdy deweloper jest inny jeden doda bo będzie chciał dobrze a inny będzie miał wyje... i zleci robotę innym gdzie doda oficjalnie coś co dostał za free i jeszcze na tym zarobi! (PS. Do tego nawet gier nie potrafią robić dobrze! Tylko jako tako ten dodatek SoD jakoś im wyszedł cudem, a reszta to kasa zgarniana na gównie.)
Post edited September 28, 2018 by Bhaal025
avatar
Bhaal025: Poza tym był reportaż na tv gry o temacie własnie tego jak bardzo liczy się polska w branży komputerowej :P z tego co mówili nie było źle ale nie było też dobrze, nasz kraj był na około 20 miejscu ale cóż nasze zarobki są jakie są, a i tak jest dobrze.
Nie oglądałem reportażu, ale tak, Polska liczy sie w branży komputerowej - z tym, że jest to zbyt rozległe pojecie. Np. polskie firmy komputerowe, informatycy należą do czołówki. Jednak polski rynek zbytu? Tu już aż tak wesoło nie jest.
avatar
Bhaal025: pierwotnie było wszystko kopiuj , wklej z translatora
To tylko pokazuje jak bardzo nasz język jest spychany na dalszy plan przy rozpatrywaniu lokalizacji przez "innojęzycznych" deweloperów.
Post edited September 28, 2018 by Lexor
avatar
Bhaal025: Poza tym był reportaż na tv gry o temacie własnie tego jak bardzo liczy się polska w branży komputerowej :P z tego co mówili nie było źle ale nie było też dobrze, nasz kraj był na około 20 miejscu ale cóż nasze zarobki są jakie są, a i tak jest dobrze.
avatar
Lexor: Nie oglądałem reportażu, ale tak, Polska liczy sie w branży komputerowej - z tym, że jest to zbyt rozległe pojecie. Np. polskie firmy komputerowe, informatycy należą do czołówki. Jednak polski rynek zbytu? Tu już aż tak wesoło nie jest.
avatar
Bhaal025: pierwotnie było wszystko kopiuj , wklej z translatora
avatar
Lexor: To tylko pokazuje jak bardzo nasz język jest spychany na dalszy plan przy rozpatrywaniu lokalizacji przez "innojęzycznych" deweloperów.
No jak pisałem około 20 miejsce czyli nie pamiętam ile ale zaokrąglając na gry wydajemy ponad 5 milinów to nie jest ani dużo ale tez nie jest mało.

Co do tego drugiego to też wspomniałem ze deweloper overlorda poprawił się później i wynajął grupę specjalnie do naszego języka i jest wszystko ładnie pięknie, Teraz tylko musza poprawić fonty oraz dodać nowe suby do intra i będzie prawie że idealnie.

Cóż tak czy inaczej, mam nadzieje że będzie własnie podobnie jak w przypadku owerlorda czy divinity, dlatego zaproponowałem zrobić petycje i pokazać, deweloperom ilu jest chętnych na ich grę w naszym języku.

Dla zainteresowanych Ile naprawdę znaczy Polska w świecie gier z 8 sierpnia
. https://youtu.be/WS2W8MfWhkk?t=6
Post edited September 28, 2018 by Bhaal025
avatar
Bhaal025: Dla zainteresowanych Ile naprawdę znaczy Polska w świecie gier z 8 sierpnia
. https://youtu.be/WS2W8MfWhkk?t=6
Znalazłem bezposredni link do rankingu.
https://newzoo.com/insights/rankings/top-100-countries-by-game-revenues/

Jak dla mnie wypadamy w nim słabo, bo w przeliczeniu "per konsument" inne rozwinięte kraje europejskie wydaja około 4x więcej niż "przeciętny Polak" - nawet te, które są w tym rankingu za nami. Z tej perspektywy nasza pozycja na owej liście jest sporo zawyżona.
Post edited September 28, 2018 by Lexor
avatar
Bhaal025: Dla zainteresowanych Ile naprawdę znaczy Polska w świecie gier z 8 sierpnia
. https://youtu.be/WS2W8MfWhkk?t=6
avatar
Lexor: Znalazłem bezposredni link do rankingu.
https://newzoo.com/insights/rankings/top-100-countries-by-game-revenues/

Jak dla mnie wypadamy w nim słabo, bo w przeliczeniu "per konsument" inne rozwinięte kraje europejskie wydaja około 4x więcej niż "przeciętny Polak" - nawet te, które są w tym rankingu za nami. Z tej perspektywy nasza pozycja na owej liście jest sporo zawyżona.
No nie wiem, z palca tego nie wyssali. A lepiej i tak nie będzie, bo przeciętny polak nie kupi gry za 150 zł kiedy owa gra nie ma polonizacji nawet. Do tego 150 zł to nie są małe pieniądze dla polaka w porównaniu do innych krajów UE, więc dla tego szczególna uwagę taki przeciętniak zwraca na to czy da się na luzie i swobodnie grać w grę czy tez musi się wysilać i kombinować aby zrozumieć co w tej grze mówi pierwszy lepszy NPC, bo zauważ ze przeciętnie Polacy nie znają angielskiego, a jeżeli znają to max na poziomie A1.